Zasłanianie krzyży
Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać.
Przed soborową reformą kalendarza liturgicznego V niedziela Wielkiego Postu rozpoczynała tzw. okres pasyjny. Teksty liturgiczne i czytania biblijne akcentowały temat męki Chrystusa. W tę niedzielę we wszystkich kościołach zasłaniano krzyże, obrazy a nawet ołtarze.
Na początku Wielkiego Postu, począwszy od XI wieku, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. „suknem postnym”. W wiekach wcześniejszych nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia. Od XVIII wieku ołtarze zasłaniano tylko podczas dwóch ostatnich tygodni, czyli na okres pasyjny.
Zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów jest nieco późniejszy, gdyż pochodzi z XIII wieku. Istnieją różne próby wyjaśnienia tego zwyczaju. Biskup Wilhelm Durand z Mende we Francji tłumaczy go faktem ukrycia przez Chrystusa w czasie męki swojego bóstwa. W jednym z Mszałów wydanych przed Soborem Watykańskim II znajdujemy objaśnienie, iż zwyczaj ten chce podkreślić wyniszczenie Chrystusa i zmierza do tego, aby obraz Jezusa ukrzyżowanego mocniej zapadł w ludzkich sercach. Jego pochodzenie tłumaczy się tym, że od IV w. krzyż Chrystusa był znakiem Jego paschalnego zwycięstwa, dlatego nie umieszczano na nim wizerunku umęczonego Pana, lecz wysadzano go drogimi kamieniami na znak chwały i zwycięstwa (tzw. crux gemmata). Podobną wymowę miały krzyże romańskie z wizerunkiem Chrystusa chwalebnego, Zmartwychwstałego, w szatach kapłańskich i królewskich, czasem także z koroną na głowie. Dlatego na czas Wielkiego Postu zasłaniano takie paschalne krzyże i obrazy. Inni tłumaczą ten zwyczaj pozostałością tzw. zasłony postnej używanej w okresie publicznej pokuty na znak oddzielenia pokutników od ołtarza. Uchylano ją jedynie na przeistoczenie i podniesienie. Zasłanianie obrazów świętych miało koncentrować uwagę i pobożność wiernych na Męce Chrystusa jako głównym źródle odkupienia, a nie zasługach i wstawiennictwie świętych. Popularne tłumaczenie zwyczaju zasłaniania krzyży nawiązuje do słów Ewangelii: Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni (J 8,59). Dawniej w kościołach zasłaniano krzyże i obrazy na cały okres Wielkiego Postu. Od w. XVII zasłania się je tylko w ostatnich dwóch tygodniach, tj. od V Niedzieli Wielkiego Postu i odsłania się po liturgii wielkopiątkowej, a obrazy przed rozpoczęciem liturgii Wigilii Paschalnej. Od reformy Kalendarza w 1969 r. zwyczaj ten może być zachowany, jeśli tak postanowi miejscowa Konferencja Biskupów.
W Polsce decyzją biskupów zachowuje się ten zwyczaj.